"Pokazaliśmy charakter" - wypowiedzi po #LPOPIA

W ostatnim meczu sezonu 2024/25 PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał na wyjeździe z Lechem Poznań 0-1. Po końcowym gwizdku przedstawiamy wypowiedzi Jakuba Czerwińskiego, Michała Chrapka oraz trenera Aleksandara Vukovicia.
Jakub Czerwiński: "Robiliśmy wszystko, na co było nas stać, żeby to Piast Gliwice osiągnął jak najlepszy rezultat. Chcieliśmy zagrać dla siebie, kibiców i Piasta Gliwice. Nie patrząc na to, czy pomożemy Rakowowi, czy Lechowi, czy komuś zaszkodzimy. Musieliśmy skupić się na sobie i można powiedzieć, że dużo dobrego zrobiliśmy na boisku. Wystarczająco dużo, żeby ten mecz zremisować. Koniec końców zawiodła dzisiaj nasza skuteczność. W Poznaniu zostają trzy punkty. Bardzo dziękujemy za wsparcie tak licznej grupy z Gliwic. Dziękujemy za ich doping, poświęcenie i za to, że byli z nami. Nie tylko tutaj, ale cały sezon, czy to w domu, czy na wyjazdach."
Michał Chrapek: "Pokazaliśmy to, co prezentowaliśmy przez cały sezon i z czego ta drużyna jest znana, czyli z charakteru i postawy. Gramy zespołowo, drużynowo, każdy pracuje i chce jak najlepiej dla tej drużyny. Było to widać, zagraliśmy bardzo dobry mecz na bardzo trudnym terenie. Byliśmy bardzo blisko dobrego wyniku. Kto oglądał, ten wie jak to wyglądało."
Aleksandar Vuković: Na początek chciałbym pogratulować zwycięstwa oraz zdobycia mistrza Polski Lechowi Poznań. To jest najważniejsze w tym wszystkim. Myślę, że było zasłużone i wielkie gratulacje za to. Jeśli chodzi o mecz to, mogę podziękować drużynie za postawę w takim nieoczywistym momencie. Był to mój ostatni mecz i od dawno to wiadomo, ale również były różne podteksty dotyczące tego meczu. Drużyna wykazała się postawą, za jaką bardzo ją cenię. Jestem wdzięczny i szczęśliwy, że mogłem być częścią tego zespołu, pracować z nim i przeżywać naprawdę miłe chwile. Wielkie podziękowania dla wszystkich chłopaków, z którymi pracowałem dzisiaj w Poznaniu, ale również dla tych, którzy byli z nami przez te wszystkie lata.
Mecz taki, jakiego się spodziewałem. Jesteśmy drużyną, przeciwko której niełatwo stworzyć sytuacje bramkowe. Lech rozegrał jedną, fantastyczną akcję w pierwszej połowie, którą skończył bramką. Mieliśmy w pierwszej części ze 3-4 wejścia groźne w pole karne, których nie zakończyliśmy dobrym, celnym strzałem. W drugiej połowie to było jeszcze bardziej wyrównane spotkanie. Widać było, że Lech nie ma takiej przewagi i ten mecz stawał się dla nich coraz trudniejszy do grania. Na szali była duża stawka i niewiele zabrakło, żebyśmy to wykorzystali i strzelili bramkę. Byliśmy blisko, szczególnie w tej trzeciej sytuacji. Widocznie to Lechowi jest pisane to mistrzostwo i wyszło tak, że przy tej dobrej okazji Miguela Munoza zostało to przesądzone."
Biuro Prasowe
GKS Piast SA